Ten pasztet to niebo w gębie. Poważnie- jest niesamowity.
Sprawdzi się idealnie na świątecznym stole, ale również w ciągu całego roku...
W smaku jest cudowny... i zachwycają się nim nawet mięsożercy. Mogę wam szczerze powiedzieć, że jest najlepszy, jaki jadłam w całym życiu ;)
Czego potrzebujemy?
- 2 szklanki zielonej soczewicy
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- paczka suszonych śliwek
- 3 cebule + łyżka oliwy
- 2 liście laurowe
- zioła prowansalskie
- pieprz i sól
- gałka muszkatołowa
- 2 łyżki sosu sojowego
- czosnek granulowany
- odrobina mąki gryczanej do podsypania
Jak robimy?
1. soczewicę i kaszę gotujemy razem w garnku.
2. cebulę kroimy i podsmażamy na oliwie razem z liściem laurowym, a następnie wyjmujemy liście i wyrzucamy.
3. Cebulę dodajemy do ugotowanej kaszy i soczewicy, następnie wszystkie przyprawy i blendujemy na gładką masę.
4. Foremkę smarujemy oliwą, na dno wysypujemy mąkę i rozprowadzamy po dnie. Wykładamy 2/3 masy. Wciskamy śliwki i przykrywamy pozostałą masą.
5. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok 45 minut do złotego koloru.
6. Gotowe!
Mam nadzieję, że ten pasztet przypadnie wam do gustu tak bardzo jak mi ;)
Jest pyszny, gwarantuję ;)))
Czy te ilości soczewicy i kaszy oznaczają ilości przed czy po gotowaniu?
OdpowiedzUsuńoczywiście przed
Usuń