Falafel wymiata!
Absolutnie uwielbiam!
Eksperymentowałam z różnymi przepisami znalezionymi w sieci na falafel właśnie... jednak zawsze coś nie do kończ mi pasowało.
Ta wersja jest odrobine inna niż wszystkie inne wersje, które znajdziecie w internecie.
Gwarantuję, że jest absolutnie genialna!
CZEGO POTRZEBUJEMY?
- 2 średnie cebule
- 5 ząbków czosnku
- 1/2 opakowania suszonej pietruszki lub pęczek świeżej
- 1 opakowanie namoczonej i ugotowanej ciecierzycy (400g)
- 5 łyżek pasty tahini
- 5-6 łyżek syropu klonowego
- 6-7 łyżek octu balsamicznego
- 2-3 łyżki kminu rzymskiego
- 1 łyżkę zielonej pasty curry
- 1 łyżeczkę soli
- Kubek rozmrożonego szpinaku, lub 1/2 opakowania świeżego
- 7 łyżek otrębów owsianych
- 1 paczka orzeszków piniowych 100g
- 1/2 szklanki wody
JAK ROBIMY?
- Cebule i czosnek miksujemy z kminem rzymskim, syropem klonowym i pastą curry.
- Dodajemy ciecierzycę, ocet, tahini, sól, pietruszkę, czosnek, szpinak i wodę. Miksujemy raz jeszcze.
- Dosypujemy otręby owsiane i znowu miksujemy ( w razie gdyby masa była zbyt mało klejąca, można dołożyć jeszcze trochę otrąb i wody)
- Na koniec dosypujemy orzeszki piniowe i mieszamy.
- Z gotowej masy formujemy kulki, układamy na papierze do pieczenia.
- Wkładamy do nagrzanego do 200 st pieca na około godzinę.
- I gotowe!
Takie falafele będą świetnym dodatkiem do wrapów, domowego hummusu, burgerów, czy po prostu ryżu i sałatki.
Koniecznie daj znać czy wypróbujesz i jak Ci smakowało!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz