Co to jest praca z emocjami?
I dlaczego to jest takie ważne?
I dlaczego to jest takie ważne?
Dlaczego uważam, że to jest w ogóle najważniejsze w jakimkolwiek rozwoju duchowym, samorozwoju..?☝🏻
I dlaczego uważam, że to jest NIEZBĘDNE na poście sokowym...? ☝🏻
No to zacznijmy od początku 😊
Tak na prawdę od malutkiego dziecka, doświadczamy bardzo wielu rożnych rzeczy, rożnych sytuacji, zdarzeń, przeżyć. I każda z tych sytuacji, niesie ze sobą pewne odczucia i emocje.
Emocje te, mogą być przez nas odbierane pozytywnie, albo negatywnie ale warto, byśmy uświadomili sobie, że bez względu na to, jak my je postrzegamy, one po prostu SĄ- ani dobre, ani złe.
Kiedy postrzegamy zdarzenia jako pozytywne, dostrzegamy pozytywnych, dobrych emocji, nasze ciało reaguje w pozytywny sposób. Jest rozluźnione, spokojne, przyjemne do bycia w nim.
Kiedy odczuwamy tych negatywnych emocji, nasze ciało napina się, drży, serce zaczyna kołatać, pojawia się pot... ogólnie nie czujemy się wtedy przyjemnie.
Kiedy odczuwamy tych negatywnych emocji, nasze ciało napina się, drży, serce zaczyna kołatać, pojawia się pot... ogólnie nie czujemy się wtedy przyjemnie.
Negatywne emocje, tworząc napięcia w ciele, tworzą pewne blokady, znieruchomienia, które potem możemy łatwo odczuwać na poziomie fizycznym w postaci bóli.
Bóle krzyżowe, bóle biodra, kolana, strzelanie w karku...
Bóle krzyżowe, bóle biodra, kolana, strzelanie w karku...
To nic innego, jak skumulowane emocje i blokady, których nie jesteśmy świadomi oraz których sobie nie uwolniliśmy.
To nic innego, jak kłamstwa, w które uwierzyliśmy i przyjęliśmy dla siebie, jako prawdę.
To nic innego, jak kłamstwa, w które uwierzyliśmy i przyjęliśmy dla siebie, jako prawdę.
Ale również pięknie te różne zablokowane emocje widać w postaci "problemów z wagą". To również nic innego jak zablokowane emocje, błędne przekonania na swój temat i programy w które uwierzyliśmy, a które potem przekładają się na nasze zachowanie i wybory (np żywieniowe).
O zablokowanych emocjach w ciele i różnych typach sylwetki pisze np. A Lowen. Ale to już temat na oddzielny post.
Nosimy w sobie bardzo, bardzo wiele rożnych emocjonalnych blokad, które zbieraliśmy i zapisywaliśmy w naszych komórkach przez lata. Te blokady nie wpływają tylko na nasze fizyczne ciało- ale w taki sposób tylko się ujawniają, manifestują, chcąc nam przypomnieć o sobie i pokazać jak wiele tego w nas „siedzi”.
Kumulować w sobie możemy bardzo wiele rożnych rzeczy. Może to być strach, złość, zazdrość, odrzucenie, poczucie winy, żal...
I nie ma znaczenia co to są za emocje. Ważne jest to, że żadna z tych emocji nam nie służy i warto się tego pozbyć 😉
I nie ma znaczenia co to są za emocje. Ważne jest to, że żadna z tych emocji nam nie służy i warto się tego pozbyć 😉
Przepięknie służą takiemu czyszczeniu techniki uwalniania (o których mówiłam na YT) ale rownież medytacja i joga, praca z oddechem, czy po prostu siedzenie ze sobą z cierpliwością.
Każda z tych metod opiera się o OBECNOŚĆ I UWAŻNOŚĆ- o bycie ze sobą w miłości. O podarowanie sobie czasu.
Właśnie w tej OBECNOŚCI kryje się cała magia.
Możemy przez lata przeżywać rożne rzeczy. Regularnie doświadczać tych samych lekcji od życia, nie wyciągając z nich żadnych wniosków. Możemy tysiące razy zapisywać w sobie te same negatywne emocje, które potem tworzą blokady, a w konsekwencji choroby.
Ale możemy też nauczyć się pracy ze sobą. I w taki sposób wrócić do siebie i do swojego serca. W taki sposób możemy dogrzebać się do tego, KIM jesteśmy.
Nie mówię, że będzie to łatwy proces. Mówię, że jest to proces niezbędny, by uwolnić się od wiecznego strachu, życia w niewoli niemocy i kłamstwa.
To jest metoda na odzyskanie siebie i swojego życia.
To jest metoda na odzyskanie siebie i swojego życia.
To WEWNĘTRZNE DZIECKO, które siedzi w każdym z nas i potrzebuje tego czasu i uważności. I tylko MY jako JA i nikt inny nie może nam tej miłości i wsparcia dać. To tylko i wyłącznie rola każdego z nas z osobna.
Kiedy zaczynamy pracować z własnymi emocjami, z tym wewnętrznym dzieckiem, które w sobie nosimy, zaczynamy zauważać, że to EGO, o którym cała duchowość mówi... nagle znika.
Kiedy zaczynamy pracować z własnymi emocjami, z tym wewnętrznym dzieckiem, które w sobie nosimy, zaczynamy zauważać, że to EGO, o którym cała duchowość mówi... nagle znika.
Dla mnie to EGO jest właśnie wołaniem naszego wewnętrznego dziecka, które wciąż jest nieukochane i swoimi emocjami dumy, zazdrości, czy wywyższania się, tylko pokazuje nam te obszary, w których brakuje mu naszej własnej obecności i ukochania.
Podarowania sobie tej obecności i uważności.
Podarowania sobie tej obecności i uważności.
Duchowość, która mówi o ego jako o czymś negatywnym, która przekonuje do chowania tego ego do kieszeni i temperowania, jest dla mnie kompletnym niezrozumieniem tematu i uniżaniem tak ważnego obszaru do wzrostu.
Emocje nie są ani dobre, ani złe.
Emocje, jakie by one nie były, tylko pokazują nam te obszary naszego życia i naszego JA, w których potrzebne jest więcej naszej uwagi i obecności. Pokazuje nam te obszary w których MAMY POTENCJAŁ do wykorzystania.
Bo kiedy np czujemy zazdrość o coś, to znaczy, że sami możemy to osiągnąć.
Emocje, jakie by one nie były, tylko pokazują nam te obszary naszego życia i naszego JA, w których potrzebne jest więcej naszej uwagi i obecności. Pokazuje nam te obszary w których MAMY POTENCJAŁ do wykorzystania.
Bo kiedy np czujemy zazdrość o coś, to znaczy, że sami możemy to osiągnąć.
Dlatego właśnie warto jest nauczyć się te wszystkie negatywne emocje przekształcać w coś pozytywnego dla nas i dzięki temu wzrastać w samorozwoju, zamiast niszczyć samych siebie.
Co mi ta emocja pokazuje?
Do czego mnie skłania?
Co mogę z tym zrobić?
Co mi ta emocja pokazuje?
Do czego mnie skłania?
Co mogę z tym zrobić?
Na poście sokowym praca z emocjami jest szczególnie niezbędna, bo wtedy wszystkie emocje szczególnie mocno wyłażą.
U mnie wszystko manifestuje się nie tylko na poziomie ciała w postaci dziwnych bóli, ale także w życiu w sytuacjach, zdarzeniach, które idealnie i absolutnie perfekcyjnie obrazują wszystkie blokady.
Czasem pojawia się dosłownie zabijający wewnętrzny ból, który nie jest fizyczny ale emocjonalny. Pali, zżera od środka, przygniata do podłogi.
Wychodzą emocje skumulowane z wielu lat i nakładają jedna na drugą.
Czasem pojawia się dosłownie zabijający wewnętrzny ból, który nie jest fizyczny ale emocjonalny. Pali, zżera od środka, przygniata do podłogi.
Wychodzą emocje skumulowane z wielu lat i nakładają jedna na drugą.
I wcale nie jest to wszystko łatwo przejść.
Dlatego tutaj obecność, obserwacja, praca ze sobą jest szczególnie ważna.
Dlatego tutaj obecność, obserwacja, praca ze sobą jest szczególnie ważna.
Ja już mam powiedzmy spore doświadczenie z takiej pracy emocjonalnej ale to, co dzieje się w ostatnim czasie jest na prawdę bardzo intensywne i czasem mnie dosłownie zwija
Jestem niesamowicie wdzięczna za ten proces, bo widzę jak pięknie wszystko się czyści, a ja się staję kompletnie inną osobą.
Zamieniam te wszystkie niemoce w działanie, a to jest niesamowite.
Jestem niesamowicie wdzięczna za ten proces, bo widzę jak pięknie wszystko się czyści, a ja się staję kompletnie inną osobą.
Zamieniam te wszystkie niemoce w działanie, a to jest niesamowite.
Polecam Ci serdecznie popracować ze sobą.
Poobserwować co odczuwasz, a następnie za pomocą świadomego oddechu zacząć to uwalniać. Obiecuję, że będziesz pełen podziwu w jaki sposób Twoje życie zacznie się zmieniać...
Poobserwować co odczuwasz, a następnie za pomocą świadomego oddechu zacząć to uwalniać. Obiecuję, że będziesz pełen podziwu w jaki sposób Twoje życie zacznie się zmieniać...
Jeśli potrzebujesz pomocy, służę pomocą.
Pięknej podróży do siebie Ci życzę!
Pięknej podróży do siebie Ci życzę!
Kocham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz