Czego szukasz...?

główne menu

BTemplates.com

sobota, 23 marca 2019

PRACA Z EMOCJAMI

Co to jest praca z emocjami?
I dlaczego to jest takie ważne?
Dlaczego uważam, że to jest w ogóle najważniejsze w jakimkolwiek rozwoju duchowym, samorozwoju..?☝🏻
I dlaczego uważam, że to jest NIEZBĘDNE na poście sokowym...? ☝🏻
No to zacznijmy od początku 😊




Tak na prawdę od malutkiego dziecka, doświadczamy bardzo wielu rożnych rzeczy, rożnych sytuacji, zdarzeń, przeżyć. I każda z tych sytuacji, niesie ze sobą pewne odczucia i emocje.
Emocje te, mogą być przez nas odbierane pozytywnie, albo negatywnie ale warto, byśmy uświadomili sobie, że bez względu na to, jak my je postrzegamy, one po prostu SĄ- ani dobre, ani złe.
Kiedy postrzegamy zdarzenia jako pozytywne, dostrzegamy pozytywnych, dobrych emocji, nasze ciało reaguje w pozytywny sposób. Jest rozluźnione, spokojne, przyjemne do bycia w nim.
Kiedy odczuwamy tych negatywnych emocji, nasze ciało napina się, drży, serce zaczyna kołatać, pojawia się pot... ogólnie nie czujemy się wtedy przyjemnie.

Negatywne emocje, tworząc napięcia w ciele, tworzą pewne blokady, znieruchomienia, które potem możemy łatwo odczuwać na poziomie fizycznym w postaci bóli.
Bóle krzyżowe, bóle biodra, kolana, strzelanie w karku...
To nic innego, jak skumulowane emocje i blokady, których nie jesteśmy świadomi oraz których sobie nie uwolniliśmy.
To nic innego, jak kłamstwa, w które uwierzyliśmy i przyjęliśmy dla siebie, jako prawdę.
Ale również pięknie te różne zablokowane emocje widać w postaci "problemów z wagą". To również nic innego jak zablokowane emocje, błędne przekonania na swój temat i programy w które uwierzyliśmy, a które potem przekładają się na nasze zachowanie i wybory (np żywieniowe).
O zablokowanych emocjach w ciele i różnych typach sylwetki pisze np. A Lowen. Ale to już temat na oddzielny post.
Nosimy w sobie bardzo, bardzo wiele rożnych emocjonalnych blokad, które zbieraliśmy i zapisywaliśmy w naszych komórkach przez lata. Te blokady nie wpływają tylko na nasze fizyczne ciało- ale w taki sposób tylko się ujawniają, manifestują, chcąc nam przypomnieć o sobie i pokazać jak wiele tego w nas „siedzi”.
Kumulować w sobie możemy bardzo wiele rożnych rzeczy. Może to być strach, złość, zazdrość, odrzucenie, poczucie winy, żal...
I nie ma znaczenia co to są za emocje. Ważne jest to, że żadna z tych emocji nam nie służy i warto się tego pozbyć 😉
Przepięknie służą takiemu czyszczeniu techniki uwalniania (o których mówiłam na YT) ale rownież medytacja i joga, praca z oddechem, czy po prostu siedzenie ze sobą z cierpliwością.
Każda z tych metod opiera się o OBECNOŚĆ I UWAŻNOŚĆ- o bycie ze sobą w miłości. O podarowanie sobie czasu.
Właśnie w tej OBECNOŚCI kryje się cała magia.

Możemy przez lata przeżywać rożne rzeczy. Regularnie doświadczać tych samych lekcji od życia, nie wyciągając z nich żadnych wniosków. Możemy tysiące razy zapisywać w sobie te same negatywne emocje, które potem tworzą blokady, a w konsekwencji choroby.
Ale możemy też nauczyć się pracy ze sobą. I w taki sposób wrócić do siebie i do swojego serca. W taki sposób możemy dogrzebać się do tego, KIM jesteśmy.
Nie mówię, że będzie to łatwy proces. Mówię, że jest to proces niezbędny, by uwolnić się od wiecznego strachu, życia w niewoli niemocy i kłamstwa.
To jest metoda na odzyskanie siebie i swojego życia.

To WEWNĘTRZNE DZIECKO, które siedzi w każdym z nas i potrzebuje tego czasu i uważności. I tylko MY jako JA i nikt inny nie może nam tej miłości i wsparcia dać. To tylko i wyłącznie rola każdego z nas z osobna.
Kiedy zaczynamy pracować z własnymi emocjami, z tym wewnętrznym dzieckiem, które w sobie nosimy, zaczynamy zauważać, że to EGO, o którym cała duchowość mówi... nagle znika.

Dla mnie to EGO jest właśnie wołaniem naszego wewnętrznego dziecka, które wciąż jest nieukochane i swoimi emocjami dumy, zazdrości, czy wywyższania się, tylko pokazuje nam te obszary, w których brakuje mu naszej własnej obecności i ukochania.
Podarowania sobie tej obecności i uważności.
Duchowość, która mówi o ego jako o czymś negatywnym, która przekonuje do chowania tego ego do kieszeni i temperowania, jest dla mnie kompletnym niezrozumieniem tematu i uniżaniem tak ważnego obszaru do wzrostu.

Emocje nie są ani dobre, ani złe.
Emocje, jakie by one nie były, tylko pokazują nam te obszary naszego życia i naszego JA, w których potrzebne jest więcej naszej uwagi i obecności. Pokazuje nam te obszary w których MAMY POTENCJAŁ do wykorzystania.
Bo kiedy np czujemy zazdrość o coś, to znaczy, że sami możemy to osiągnąć.

Dlatego właśnie warto jest nauczyć się te wszystkie negatywne emocje przekształcać w coś pozytywnego dla nas i dzięki temu wzrastać w samorozwoju, zamiast niszczyć samych siebie.
Co mi ta emocja pokazuje?
Do czego mnie skłania?
Co mogę z tym zrobić?

Na poście sokowym praca z emocjami jest szczególnie niezbędna, bo wtedy wszystkie emocje szczególnie mocno wyłażą.
U mnie wszystko manifestuje się nie tylko na poziomie ciała w postaci dziwnych bóli, ale także w życiu w sytuacjach, zdarzeniach, które idealnie i absolutnie perfekcyjnie obrazują wszystkie blokady.
Czasem pojawia się dosłownie zabijający wewnętrzny ból, który nie jest fizyczny ale emocjonalny. Pali, zżera od środka, przygniata do podłogi.
Wychodzą emocje skumulowane z wielu lat i nakładają jedna na drugą.

I wcale nie jest to wszystko łatwo przejść.
Dlatego tutaj obecność, obserwacja, praca ze sobą jest szczególnie ważna.
Ja już mam powiedzmy spore doświadczenie z takiej pracy emocjonalnej ale to, co dzieje się w ostatnim czasie jest na prawdę bardzo intensywne i czasem mnie dosłownie zwija 
Jestem niesamowicie wdzięczna za ten proces, bo widzę jak pięknie wszystko się czyści, a ja się staję kompletnie inną osobą.
Zamieniam te wszystkie niemoce w działanie, a to jest niesamowite.


Polecam Ci serdecznie popracować ze sobą.
Poobserwować co odczuwasz, a następnie za pomocą świadomego oddechu zacząć to uwalniać. Obiecuję, że będziesz pełen podziwu w jaki sposób Twoje życie zacznie się zmieniać...
Jeśli potrzebujesz pomocy, służę pomocą.
Pięknej podróży do siebie Ci życzę! 
Kocham.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz